Urlop, urlop i już po. Wróciłyśmy wypoczęte i gotowe do nadrobienia
blogowych zaległości polconowo-prelekcyjnych i recenzenckich. Jednak nim
pojawią się "prawdziwe" notki, dziś będzie troszkę mniej poważnie.
National Theatre to jeden z naszych ulubionych londyńskich teatrów: dogodnie położony tuż nad Tamizą, blisko do metra, wielki gmach kryje w sobie kilka scen, ciekawą księgarnię i sklep, a także różnego rodzaju bary i restauracje. I to właśnie z nich otrzymałyśmy dziś ofertę, którą nie można się nie podzielić.
Restauracja The House
zaprasza wszystkich na specjalne wydanie brytyjskiej świętości czyli
"Afternoon Tea". A ponieważ The House mieści się w budynku NT, toteż i
herbatka jest teatralna.
Nowe menu jest reklamowane słowami:
"Wariacja na temat klasycznego podwieczorku, zainspirowana niektórymi z najsłynniejszych przedstawień z National Theatre. W menu między innymi specjały z produkcji takich jak: "One Man Two Guvnors", "My Fair Lady" czy "Sweeney Todd"."
podwieczorek lepszy niz u Szalonego Kapelusznika! (źródło) |
Przyznajemy, że ostatnia ze sztuk nas nieco zaskoczyła... Pośmiałyśmy
się między sobą, że to na pewno najlepsze ciasta od samej Pani Lovett,
otworzyłyśmy menu, a tam:
"Mrs Lovett's Meat Pie"
Tak jest, nie mylicie się!
Opis brzmi równie zachęcająco:
"Delikatne, kruche ciasto, wypełnione wieprzowiną i cebulą - bardziej zdrowe i sycące niż to w Sweeneyu Toddzie!"
I jak, nabraliście apetytu?
"Mrs Lovett's Meat Pie"
Tak jest, nie mylicie się!
Opis brzmi równie zachęcająco:
"Delikatne, kruche ciasto, wypełnione wieprzowiną i cebulą - bardziej zdrowe i sycące niż to w Sweeneyu Toddzie!"
I jak, nabraliście apetytu?
Oczywiście w menu są także inne smakołyki, acz nie tak przemawiające do wyobraźni jak powyższe. Jeśli macie ochotę zaryzykować, to już za £26,50 (w tym powitalny koktajl na szampanie i lody w czasie antraktu) możecie zarezerwować podwieczorek tu.
A nas zastanawia dlaczego ograniczać się tylko do "Sweeneya"? Dlaczegóż by nie pójść za ciosem i nie wykorzystać "Titusa Andronicusa" Szekspira? W końcu jak wiemy, jest to jedna z najbardziej dramatycznych książek kucharskich w historii...